Osoby samodzielnie prowadzące działalność gospodarczą i pracujące dla jednego przedsiębiorstwa, nie są zobligowane do płacenia składek chorobowych. Co stanie się jednak, jeśli zachorują i nie będą mogły wykonywać pracy?
Jeśli przez ostatnie 90 dni osoba samozatrudniona nie opłacała składek na ubezpieczenie chorobowe, to według polskiego prawa nie przysługuje jej zasiłek chorobowy (jeśli opłacała, otrzyma zasiłek w wysokości 80% średniego miesięcznego wynagrodzenia). Samozatrudniony pracujący dla jednego przedsiębiorstwa i nie będący zdolny do pracy, traci w tym wypadku część swojego dochodu, gdyż nie pracując – nie zarabia. Może jednak w inny sposób zabezpieczyć się na wypadek choroby. Warto zadbać o to już na początku współpracy z firmą, dla której pracuje.
Mimo że na umowie o świadczenie usług między firmą a samozatrudnionym nie powinno być żadnych zapisów dotyczących zwolnienia chorobowego i wynagrodzenia (nie wzbudza to podejrzeń co do faktycznego wykonywania czynności podlegających pod umowę o pracę), wiele osób decyduje się na niepisaną umowę. Można ustalić, że przynosząc zwolnienie od lekarza samozatrudniony otrzyma pełne wynagrodzenie. Innym sposobem jest ustalenie z góry ilości dni wolnych przysługujących samozatrudnionemu i będących do jego dyspozycji. Wówczas nie musi on w razie choroby przynosić zaświadczenia od lekarza, ale traci za to dni ze swojego urlopu.
Umowy tego typu nie mają regulacji prawnych i zależą w dużej mierze od dobrej woli obu stron.